19.10.19 Huragan Wołomin 4-1 Hutnik Warszawa (IV liga maz.-północ).
IV liga mazowiecka, grupa północna. Jej lider – Hutnik Warszawa, podejmuje na wyjeździe Huragan Wołomin. Skorzystałem z wolnego poranka i na 11:00 podjechałem pod stolicę na kolejny wyjazdowy mecz Dumy Bielan na żywo. Pod obiektem małe zdziwienie, bo pełno jest smutnych panów i pań z milicji, właściwie więcej niż widzów na kameralnym obiekcie. Spotkanie nie było biletowane, ale przeszukiwali, a niektórych kręcili kamerą jakby tu miało nie wiadomo co się wydarzyć. Z początku widzów było może ze 100, a kibiców Hutnika kilku, ale ostatecznie do Wołomina przyjechało kilkudziesięciu gości bez flag.
Siedzę sobie na krzesełku, za plecami mini-kordon psiarni i słyszę jak nadają im przez krótkofalówkę:
– Idą (znużony, zawiedziony głos wąsa). Wulgarni…, agresywni…, idą tam w stronę wejścia…
Uśmiechnąłem się pod nosem, bo o ile pasuje to do większości grup kibicowskich, to do warszawskiego HKSu tym bardziej, nawet, gdy grają gdzieś w Wołominie, mecz który – nie oszukujmy się – nie wywołuje wielkich emocji.
„Wulgarni i agresywni” z Bielan są kręceni i przeszukiwani, przyjmują to jak zwykle z czarnym humorem, bo wiadomo, że dobra firma tu przyjechała. Hutnik staje obok klatki i sporadycznie dopinguje swój zespół. Miejscowi bez młyna, przewijają się tylko barwy Legii. Nie wisi żadna flaga, tym bardziej nie ma opraw.
Na murawie lider obejmuje prowadzenie, ale – i tu szok – mecz kończy się wynikiem 4:1 dla goniącego Hutników Huragana! Warto tu wspomnieć, że w zespole grającym w czarno-białe pasy gra m.in. ex Legionista Marcin Smoliński, który po trzydziestce pyka sobie na czwartoligowych boiskach. Jak widać, niskie ligi i ich kadry nie takie do końca z przypadku…
Hutnik po tym meczu traci fotel lidera. Jeszcze tylko siatkówka (Legia – Metro) i o 17:30 czekał nas hit Legia-Lech przy Ł3…
ŁG





