18.12.19 „Azione Kaos” (fanzine FSV, Red Kaos’97, Zwickau, Niemcy).

Czarno-białe fanziny kibicowskie, wewnątrzklubowe, to już w Polsce praktycznie przeszłość, nie licząc pojedynczych przypadków działalność redaktorska przeniosła się do internetu. Ale nie u naszych zachodnich sąsiadów! Właśnie otrzymałem paczkę z ostatnimi numerami kultowego tytułu „Azione Kaos”, wydawanymi przez Red Kaos ze Zwickau (obok przykładowa okładka, wszystkie są w podobnym klimacie… rysowane niczym polskie „Red Devilsy” ŁKSu). Jest to bardzo staranna, konsekwentna i fanatyczna robota, kronikująca wyczyny wcale nie takiej małej niemieckiej ekipki FSV. Widziałem ten tytuł już wcześniej, ale dzisiaj napiszę kilka słów zachęty, byście sami zechcieli grzebać w ultra podziemiu, tym bardziej, że zaraz rozgrywki piłkarskie zapadną w sen zimowy.

Numer 288 (!) ma 28 stron formatu B5, ale wcześniejszy z 2019 roku – 287 – aż 64, co jak na zina klubowego jest wynikiem lepiej niż dobrym. Tym bardziej, że skład jest bardzo schludny, a treść ciekawa.

Przeważają oczywiście relacje, z meczów FSV Zwickau, a także ich ziomali z Dynama Drezno. Są też relacje z niższych lig, a także z egzotycznych eskapad, z których znana jest redakcja. Znajdziemy nieliczną publicystykę i recenzje, co nieco na temat samego sportu.

Całość ozdobiona czarno-białymi rysunkami oraz zdjęciami, które przedstawiają sektory, grupę, czy miasto, w którym grano mecz.

Redakcja dba o liczby fanatyków FSV obecnych na meczach i te liczby prezentuje nam w schludnych tabelkach. Dodajcie do tego ciekawostki, które w czymś takim jak fanzine są nieograniczone i zależą tylko od widzimisię redakcji. W starszym numerze znalazłem też ciekawostki z innych niemieckich stadionów, a nawet info zagraniczne.

Przy okazji wydawca dorzucił mi stary numer „Blickfang Ultra” (jego historia jest w aktualnym papierowym „DL” – 25/jesień 2019), z sezonu 2007/2008, kiedy ten był jeszcze czarno-białym fanzinem, coś jak nasze z lat 90tych. Bardzo staranna robota, relacje, relacje i jeszcze raz relacje. Jak to u Niemców – znajdziemy liczne motywy z nielegalnym kibolskim graffiti, zresztą już okładka jest rysowana. Jest też składak z ekipami chuligańskimi. Dużo czarno-białych fotek, loga grup ultras. Mimo wszystko – zmiana na kolor wyszła „BU” na dobre, jeśli chodzi o klasyczne fanziny niech się redakcja spełnia lepiej w swoim „Azione Kaos”…

Polecam grzebać w tej zapomnianej gałęzi sztuki ulicy – fanzinach…

ŁG