15.01.20 „O wszystkim i o niczym”.
Ktoś nasrał na półpiętrze między parterem, a pierwszym. Z buta do góry nie bardzo – cuchnie jak cholera, a windą to też emocje, bo od kilku tygodni szarpie nią na kilku piętrach, masz uczucie prawie jak turbulencje w samolocie. Oczywiście ekipa od naprawy dźwigów przez tych kilka tygodni nie może tu dotrzeć. Przypomniałem sobie jak jeszcze dokładałem swoje trzy grosze do obrazu nędzy i rozpaczy tego bloku. Czasy, gdy jeszcze piłem, a moje mieszkanie było znaną imprezownią. Raz ktoś prawie spalił blok, bo zatrzasnął się w kiblu, a czajnik był wstawiony, nie miał telefonu, a ja byłem w sklepie – też bez klucza, bo gość zakluczył do od środka. Z buta musiałem wywalić drzwi. Byłem po wódkę, więc zamiast naprawić te drzwi, wzięliśmy się za kończenie popijawy. Kto by się przejmował takim szczegółem. Drzwi luźno oparte o framugę, na klatkę wydobywa się zapach spalenizny, wewnątrz wesoła muzyka. Co chwila ktoś dochodzi i przez tą śmierdzącą dziurę woła mnie po ksywie. „Tak, otwarte – jak widzisz, wchodź…”. Drzwi naprawiłem po kilku dniach, po melanżowej przedłużce. W telewizji leciał mecz z wyłączonym głosem smutnych komentatorów, bo w takich właśnie typowych polskich starych blokach futbol jest jednym z głównych tematów do rozmów, ucieczką od tego całego syfu…
SPORT / OKIENKO NA ZIMĘ
Różne mogę mieć duchowe uniesienia, ale i tak wracam do obserwowania przygotowań piłkarzy, oglądając na filmikach ich gierki w tureckim deszczu. To niewątpliwy plus technologii, mogę być z Legią na zgrupowaniu, a kilka sparingów z Turcji też ma być transmitowanych przez klub.
Dominik Nagy wypożyczony do Panathinaikosu. Lubiłem Węgra, gdy był w formie, ale niestety – była ona u niego bardzo ulotna i uciekała jak Kimia Alizadeh z Iranu. A propos ligi greckiej – tak na marginesie, do AEKu Ateny przeszedł Polak Damian Szymański, kierunek grecki wraca do mody.
SPORT, KIBICE / „SPORTOWE WARCHOŁY”
Ciekawy cykl nagrywali kibice Radomiaka Radom. „Sportowych Warchołów” było kilka odcinków, myślę, że warto obejrzeć i oczywiście warto trenować sporty walki. Ma to już dwa lata, ale jakoś mi umknęło, a to przecież zgoda Legii Warszawa…
MUZYKA / „RADOMIAK RADOM!”
Idę na wesele do starszego kuzyna, u którego pierwszy raz usłyszałem Liroya „Alboom” (1995). Dzieciaczek z zestawem klocków do zabawy i zamknięty przed starymi pokój kuzynostwa (wtedy jakoś ósma klasa podstawówki) pełen pornosów, dymu tytoniowego oraz „Proyekcje astralne”. Przyjęli mnie, ale „nie mów rodzicom”. Nie powiedziałem i nie kapuję do dziś. Nie mogłem skończyć w pełni normalnie, jak Wy wszyscy zresztą, po tych niewinnych początkach. Jak słucham dzisiaj z sentymentem tego albumu tylko śmieję się pod nosem, a wtedy jaka magia to była, coś innego niż niedzielny program „Disco Relax”. Ale mniejsza o to.
Były „Sportowe Warchoły”, to będzie też kawałek Radomiaka z 2019 roku.
CZY WIESZ, ŻE…
… Wojciech Mucha, dziennikarz i kibic Cracovii, właśnie wydał książkę „Miasto noży”? Dobrze się domyślasz, tematyka jest typowo krakowska. Na aros.pl lata po ponad trzy dyszki…
CYTAT NA KONIEC…
Na pytanie dlaczego Kościół ma tyle wad w „Mary’s Land”: W Kościele są Twoje wady i moje, bo jesteśmy jego częścią… Pamiętacie „Mary’s Land” („Ziemia Maryi), hiszpański film fabularno-dokumentalny z 2013 roku w reżyserii Juana Manuela Cotelo? Cotelo wcielił się także w rolę Adwokata Diabła, który spotyka się z osobami, które łączy Matka Boża i Medjugorje. Pisałem o filmie tu: http://drogalegionisty.pl/?p=11123867. Ostatnio obejrzałem go po raz kolejny, wraz z 85 minutami dodatków, które są na oryginalnym DVD. Polecam raz jeszcze, może dlatego, że europejski, a nie Made In USA, potrafi być zabawny i ma w sobie mocny katolicki przekaz. Fajnie opowiedziana historia.
A na kolejnej Pielgrzymce Kibiców na Jasną Górę zakazano „oprawy”… Kościół łamie się pod naciskiem tych, którzy nie powinni mieć w nim nic do powiedzenia…
ŁG