22.01.20 Większość ludzi przyzwyczajona jest do dziadostwa.

…ten świat to iluzja, prawie wszystko tu na tej ziemi to gra pozorów, które sami stwarzamy. Wszystkim się wydaje, że są cwańsi od cwaniaka, ale zawsze przychodzi taki moment, że cwaniactwo się kończy i zostaje pustka z cierpieniem, z którą większość niestety sobie nie poradzi…, bo nigdy się nie przebudzą. „…Jeden Bóg, Jedna Miłość… Żyj Prawdą!”, … co nie jest łatwe, tu w tych czasach i na tej ziemi, ale… Tylko to uchroni nas od zguby … wiem to doskonale… znam to z autopsji i obserwuję na przykładzie innych. Ci co szydzą i wyśmiewają ludzi dobrej woli, na nich też przyjdzie czas, jestem tego pewien,… widziałem to nie raz i nie dwa… Ci żyjący w kłamstwie, którzy własnowolnie się wypierają Boga, na pewno dostaną ciężkie baty, nic ich nie ominie,… bo sprawiedliwy jest tylko On.

… dlatego nie życzmy źle nikomu, nawet najgorszemu wrogowi, tylko módlmy się za ludzi pogubionych, zepsutych, nieżyczliwych nam, za naszych wrogów i ludzi, którzy nas skrzywdzili (wiem – to nie jest łatwe) … módlmy się o ich nawrócenie. Jezus sam będzie wiedział co z nimi zrobić.

… bo jest Sędzią Sprawiedliwym.

Trwam przy Nim i Jego nauce. Nie daję się zwodzić błyskotkom, nie daje się nabrać sztucznym gwiazdom, potrafiącym tylko odbijać światło prawdziwe. Trwam przy Nim, bo wszystko inne to marność i iluzja, sprawdziłem to na milion sposobów.

Bóg zsyła na nas różne łaski i szanse na uwolnienie z bagna, tyle, że żyjąc bez Niego ciężko jest je dostrzec, bo one (te łaski i szanse) są przeważnie z pozoru nienajłatwiejszymi rozwiązaniami,… a większość ludzi niestety przyzwyczajona jest do dziadostwa, do wyborów łatwiejszych rozwiązań, które to znowu summa summarum okazują się po czasie pułapkami dla pogubionych naiwniaków i pogłębieniem bagna…

… trochę może smuci, ale i bawi mnie kiedy ludzie się wstydzą Boga, …

W tych czasach wiara jest otaczana szyderą, brakiem zrozumienia i niechęcią, … chodzi mi tu np. o środowisko HH w PL, ale i nie tylko. Jako raper mówię o tym co jest dla mnie ważne w życiu, o moich doświadczeniach, o sytuacjach i obserwacjach, które odcisnęły na mnie piętno. Nie wstydzę się tego. Dzielę się tym, choć staram się nie być przy tym nachalny. Nikogo do niczego nie zmuszam…, więc dlaczego mam nie mówić o Bogu i wierze!?…

…wiem, że wielu z tego szydzi, wiem że wielu to może odpychać ode mnie, ale takie jest moje życie, to jest część mnie.

… wierzcie mi nie jestem świętoszkiem, a raczej łotrem, ale doświadczonym i nie z gumy rozpuszczalnej, ani z oranżadki w proszku… tylko z grafenu potężnych doświadczeń, które przeżyłem/przetrwałem dzięki opiece Bożej, miłości, prawdzie i silnej modlitwie moich najbliższych.

Zauważyłem wśród tych niewierzących i tych co szydzą z przekazu wierzących raperów, że wielu z nich słucha i szanuje np. GangStarr.

Guru często naturalnie w swoich kawałkach mówił o swojej wierze i o swoim bogu i nikt z tego nie szydzi – i to jest ten śmieszny paradoks.

… czasy, w których szydera i dziadostwo jest spoko, a wiara i prawdziwe wartości są passe. … i ten czubek nosa w końcu też się przytrze… wiem to i rzadko się mylę w takich tematach, ale nie przez to, że czuję się pyszny i wszechwiedzący (choć wielu pewnie tak o mnie chce myśleć), ale tylko dlatego, że staram się żyć w prawdzie, pokornie obserwować i trwać przy Nim, a On pomaga się nie mylić, nie błądzić i mimo bolesnych życiowych doświadczeń, mieć pokój w sobie…

Synowie i córki marnotrawni kiedyś to zrozumieją, wielu z nich pewnie za późno, a póki co będą spadać w duchową przepaść i pogłębiać swoje bagno…

… życie.

iLLFunk

PS od ŁG: Pamiętacie iLLFunka i jego kilka tekstów dla „DL”? Dziś wrzucam przemyślenia z profilu tego artysty, bo ciągle się udziela! Obok Roberta Tekieli, polecam Wam np. tego gościa jako ciekawe, niezależne myśli, szkoda że dzieli się nimi tak rzadko.