22.05.10 – 76 ROCZNICA POWSTANIA ONR!

22 maja odbyła się w Lublinie już 76 rocznica powstania Obozu Narodowo Radykalnego. Kibiców warszawskiej Legii raczej na niej nie było ponieważ w tym dniu jechaliśmy do Bydgoszczy na finał PP. Od czego są jednak korespondenci :-). Dzięki N. i Karolinie udało się dotrzeć do kogoś kto opisze Wam co się działo. A kibice byli na tej demonstracji reprezentowani przez fanów Motoru Lublin. Pojawiła się też druga strona barykady, filmiki ze śmiesznymi ujęciami lewicowych kobiet w kominiarkach obiegły Internet i powodują śmiech we wielu częściach kraju. Jak zwykle mogli się tam pojawić dzięki policji, której chcieliby aby – rzekomo – nie było w ogóle…No cóż – przydałby się taki eksperyment, zapewne byliby jednymi z pierwszych, którzy odczuliby swoją anarchię na własnej skórze :-). Tymczasem oddaję głos korespondentowi.

Ł

„W sobotę, 22 maja w Lublinie odbyła się manifestacja zorganizowana przez ONR, w której wzięli udział również członkowie Narodowego Odrodzenia Polski, OWP, Białych Orłów, a także niezrzeszeni narodowcy oraz kibice Motoru. Początkowo miała ona mieć miejsce 17 kwietnia, jednak ze względu na katastrofę została ona przeniesiona na późniejszy termin.

O 16.30 w grupie około 150 osób wyruszamy z Placu Litewskiego, kierując się przez stare miasto na Plac Zamkowy. Po wyjściu z Pl. Litewskiego napotykamy grupę kolorowych zboczeńców, ćpunów i różnej maści lewackiej hołoty, która zebrała się by zakłócić nasz marsz. Mają ze sobą bębny i inne instrumenty, którymi próbują zagłuszyć nasze hasła, jednak z marnym skutkiem. Trzymają w rękach kwiatki, którymi porzucali trochę w kabaryny i trochę w nas.

Na długości całej trasy oddziela nas od nich kordon prewencji. Mijamy ich, a na Krakowskim Przedmieściu napotykamy grupkę „antify”. Szczurki, ubrane na czarno, z pozasłanianymi twarzami i transparentem ,,Faszyzm nie przejdzie” próbują zablokować pochód. Po ich pojawieniu się, momentalnie zjawiają się psy i zastępują nam drogę. Przeganiają z niej także lewaków.

Z założenia podczas tej manifestacji nie miało dojść do żadnych starć, dlatego staramy się nie reagować na zaczepki. Oczywiście nie obyło się bez śmiesznych ripost i wymiany uprzejmości. Szczególnie, gdy cały pochód stał w czasie jak policja usuwała „antifę” z chodnika, a na drugim końcu – również oddzielona od nas policją – stała wcześniej wspomniana grupa.

Całą demonstracją szalenie interesowały się media. Masa fotografów, dziennikarze z gazet i telewizji. Wszyscy rządni sensacji. Jednak pomimo ich oczekiwań nic się nie dzieje i po paru minutach ruszamy dalej, w stronę pomnika Hieronima Dekutowskiego „Zapory”. Trasa przez stare miasto przebiega bez zakłóceń i marszowym krokiem oraz z okrzykami na ustach docieramy w końcu do celu, gdzie składamy kwiaty, wysłuchujemy przemówienia głównego koordynatora ONR oraz odśpiewujemy Hymn Młodych.

Za naszą grupą przypełzła na Pl. Zamkowy cała tolerancyjna zgnilizna Lublina, która wcześniej próbowała zakłócić nasz marsz. Trochę krzyczą i zawijają się do swoich śmierdzących squatów. Już po wszystkim, gdy jeszcze jesteśmy na placu bluzga do nas jakiś śmieszny żydek, przy którym w momencie pojawia się kilku tajniaków. Na tym kończy się manifestacja z okazji obchodów 76. Rocznicy powstania ONR.”

Ku chwale Wielkiej Polski

WNS

ZDJECIA: Podesłał autor relacji za co dzięki.