28.06.10 NIEDZIELNA DEBATA TELEWIZYJNA.

Dobra, koniec pierdolenia!…Łeb mi pęka od szczekania medialnych Makiavelów. Mam dość konstrukcji dialektycznych na użytek pani Basi z kiosku czy Stefana, który nie dość, że chuja miał jak trumna (cytując znaną przyśpiewkę wyjazdową mojego kolegi K:-)…), to jeszcze co niedzielę zapierdala do hipersuperekstrawhujmarketunadmarkety!!!… Nie będę się naginać do analiz psychiki pieska preriowego…Tak jak i jakichkolwiek wniosków tyczących tego co nazywa się Polską demokracją i Polskim państwem w ogóle…Właśnie jednak sięgamy krawędzi kolejnego idiotyzmu i osiągamy kolejną niezdobytą granicę kabotyństwa.Mam pytanie a propos -Czy w państwie demokratycznym sprawą nadrzędną jest zaspokojenie potrzeb obywateli i bezpieczeństwo -tak militarne, kulturowe jak i ekonomiczne…Czy tym czymś absolutnie dogmatycznym jest zaspokojenie OPINII…?…Publicznej, czy niepublicznej…wzbudzenie zachwytu, pokazywanie sztuczek, fajnych min, gry słów dla słów…?…Czy państwo jest cyrkiem, kabaretem, pół babą -pół chłopem, atrakcją na miarę człowieka z trzema rękami pokazywaną w XIX wiecznych cyrkach…?…Czy państwo jest instytucją zbudowaną z dykty i kolorowych efektów komputerowych, tak by wyglądało fajnie w odpowiednim świetle…?…Czy twór ten ma ładnie układać się na szpaltach gazet i koniecznie wzbudzać kontrowersje i tematy do sporów medialnych i wywierania nacisków bez końca…Gdzie jest dno tej sadzawki…?…I czy oby na pewno już dawno nie zajebaliśmy łbem w to dno ,tak, że teraz osuwamy się w jakiś jeszcze głębszy rów, już bez powrotu -na nieświadomce…?…

(więcej…)


27.06.10 „O WSZYSTKIM I O NICZYM”.

Redakcja DL rozpoczęła już sezon plażowy. Kocyk, woda, piasek gdzieś pod miastem – to jedyna recepta na przetrwanie lata w mieście. No, ale w bańce prażonej przez słońce gotuje się ciągle polityka wraz z Legią Warszawa tworzące fanatyczny miks. W Legii niewiele się dzieje, piłkarze trenują w Grodzisku, a dziennikarze wymyślają coraz to dziwniejsze tytuły i transfery…Niestety czarna wizja – dosłownie i w przenośni – cały czas trwa i mało będziemy mieć Polaków w pierwszym składzie…Aczkolwiek zawodnik z WKS ma na szczęście jakieś problemy z papierami. Ponoć na dniach dołączy do nas niezły Argentyńczyk powiększając Legię Cudzoziemską. Znacznie więcej – jak to w sezonie ogórkowym – dzieje się w tematyce pozasportowej. 27mego czerwca odbyła się debata Kaczyńskiego z Komorowskim, którą mimo tego całego populizmu człowiek chętnie obejrzał. Wygrał moim zdaniem (niestety) Bronek. Jest jednak mały optymizm w tym wszystkim. Największymi przegranymi są chyba cioty, bo szybko nikt nie będzie brał ich żądań na poważnie – w debacie padło o to pytanie. Zarówno PiS jak i PO są przeciwko związkom homoseksualnym. Tymczasem przejdźmy do notek sportowo politycznych.

(więcej…)


26.06.10 ARMAGEDON JEST BLISKO…PYTANIE TYLKO KIEDY!

Wprawdzie jestem zajechany gdyż musiałem wstać po 4:00, ale dzisiaj napiszę Wam tekst światopoglądowy. Nie ryzykuję odpoczynku przy telewizorze, bo wczoraj taki eksperyment skończył się tragicznie…a dlaczego – dowiecie się później. Póki co – garść narzekań. Kampania wrześniowa na studiach stała się faktem, a stoi za tym nie tyle moje lenistwo (skądże :-) tylko polityk SLD w czerwonym krawacie! Jacy wykładowcy – takie egzaminy nacjonalistów :-). A tak na poważnie – od środowiska politologów można dowiedzieć się ciekawe rzeczy. Na przykład, że były „człowiek partii” bardzo lubi alkohol (widać po brzuchu) i bardzo młode dziewczyny (widać po żonie)…W niektórych środowiskach niewiele się ukryje, tym bardziej, iż alkoholicy są często mało (wbrew temu co im się wydaje) dyskretni, heh. Miałem w zasadzie – po kolejnej wizycie na studiach – pisać o tym jak puści są dzisiaj studenci i jak jestem pojebany, ale o tym już w historii tych łamów bywało sporo…Ile można pisać to co czytelnicy sami widzą w swoim otoczeniu (w sensie w szkole, pracy): panuje dookoła liberalno – lewacko intelektualne pustkowie…Mądrością jest odbić od tych ludzi lecz i na to znajdą ci chorobę – jesteś aspołeczny. Ewa Drzyzga ubrałaby cię w perukę i wystawiła diagnozę, jesteś wyrzutkiem, jesteś chuliganem! Zmieniony głos i czarny pasek na oczach, bo uważasz, że świat schodzi na psy i masz na to całe masy dowodów i argumentów. „Jesteś intruzem psychicznie chorym – bo nie słuchasz Rydzyka i nie czytasz Agory”…Nie pasujesz do żadnego koszyka, jedynie do tego z napisem –faszyzm-. Ale nie martw się – w tym koszyku jest ciekawe towarzystwo, z NSZ i AK na czele…Można bez oporu wbijać…Mimo, iż według takiego „Nigdy Więcej” jest tam nawet Andrzej Lepper :-).

(więcej…)


25.06.10 O MAJOWEJ WALCE JOANNY PAPROCKIEJ…+ VIDEO Z WALKI.

A teraz zajmiemy się walką z 29 maja 2010, a właściwie jedną z zawodniczek. Dotychczas jakoś nie znalazłem natchnienia by o niej napisać, co dziś nadrabiam – na podstawie swojej starszej notki. Nie będzie o walce facetów lecz o pojedynku kobiet. Wcześniej pisałem o walce Łukasza Jurkowskiego, który w jakimś stopniu utożsamia się z warszawską Legią. Podobnie jest z Joanną Paprocką, która często pozowała z ułożoną palcami „eLką” (czego dowód znajdziecie po kliknięciu „Więcej”). Wspomnianego 29 maja tego roku – Paprotka zadebiutowała w formule K1. Ringowy debiut zawodniczki nastąpił na gali „Angels of Fire” zorganizowanej w Płocku. Wcześniej Joanna wielokrotnie wygrywała na macie w stylu taekwon-do ITF. Jest to ciekawe gdyż jak widać – co bardziej znani wojownicy tej sztuki walki kibicują Legii :-). M.in. z tego powodu zapraszam na kilka słów o Paprockiej, jej walce, a także zamieszczam linka do samej walki i treningu zawodniczki!

(więcej…)


25.06.10 „O WSZYSTKIM I O NICZYM”.

Przez jakiś czas pierwszą jedenastkę Legii tworzyli marnej jakości Polacy, a teraz znowu ze świecą możemy szukać naszych rodaków w podstawowym składzie…Do CWKS dołączyli sami obcokrajowcy, a dotrzeć ma jeszcze co najmniej trzech. Testować mamy obrońcę z WKS i bynajmniej nie jest to Zawiszak bądź reprezentant Śląska lecz murzyn z Wybrzeża Kości Słoniowej. Do treningów wrócił całą wiosnę kontuzjowany Chinyama, a jego partnerem w ataku może być „Chinyama 2” czyli „Czibamba” z Arki Gdynia. W sobotę do Legii dołączyć ma jakiś Argentyńczyk. Jak nie to jest do dupy, to coś innego…No, ale w życiu nie zawsze może być tak jak byśmy chcieli, niestety…W kwestii transferów do zespołu z Łazienkowskiej pojawiły się jeszcze inne plotki, ale o tym w „O wszystkim i o niczym”, na które zapraszam.

(więcej…)


24.06.10 RECENZJE: WWW.ALTERNATYWNI.NET.

Każdy ma czasami ochotę na mały seans filmowy. Wprawdzie w dzisiejszych czasach ludzie zazwyczaj włączają lekkie i przyjemne programiki, gówna dla idiotów, ale nie brakuje też ambitniejszych widzów lubiących ambitniejszy przekaz. Dla takich m.in. osób powstała strona www.alternatywni.net będąca zbiorem różnego rodzaju filmów dokumentalnych i reportażów. Strona dopiero raczkuje, ale już znajdziemy na niej dział „Ze stadionu” z kilkoma znanymi powszechnie produkcjami. Wszystkie zamieszczone na stronie filmy zawierają krótki opis, a także linki do wygodnego pobrania na swój dysk!

(więcej…)


23.06.10 ZNALEŹĆ MIEJSCE W GUANTANAMO!

Legijne forum dyskusyjne oraz komentarze na portalach, oblegają opinie na temat więzienia jakim staje się stadion przy Łazienkowskiej 3. Legia jeszcze nie grała meczu otwarcia (który już 7 sierpnia przeciwko Arsenalowi Londyn), ale ze zdjęć oraz filmików wynika, iż każdy będzie się tam czuł jak wróg publiczny numer jeden. Nie dość, że wizytę na pierwszym spotkaniu ulubionej drużyny musi poprzedzić „sesja w namiocie” podczas, której nie będący nigdy na komendzie mają szansę poczuć się prawie jak na niej, to jeszcze sama konstrukcja multipleksu coraz bardziej przypomina Guantanamo. Mając w pamięci mecz Legia- Ruch i to co „ochrona” zrobiła z prowadzącym doping – można rzec, że nawet metody się zgadzają ze słynnym więzieniem…ITI niemal jest więc gotowe do oddania swego „dzieła” do użytku…Łokciami musimy się tam wepchnąć także my – niechętnie widziani na bankiecie, fanatycy z Żylety.  

(więcej…)


22.06.10 „O WSZYSTKIM I O NICZYM”.

Wybory wyborami, polityka polityką, ale na zieloną murawę wybiegli wreszcie piłkarze CWKS Legia Warszawa. Niestety jest to Legia Cudzoziemska – znowu, ale nowe „małpki” cieszą – będzie kogo poobserwować, ewentualnie z kogo się pośmiać. Bo o jakimkolwiek utożsamianiu się zawodników z prawdziwą Legią – jej tradycjami i fanatykami, nie ma niestety mowy. Dlatego też relacje w stosunkach piłkarze – kibice są, w oczach takich na przykład Greków, Argentyńczyków – patologiczne. I owszem – za takie je uważam. Oczami wyobraźni widzę Vukovića wdrapującego się na płot, Grzegorza Szamotulskiego (obok na zdjęciu, z sentymentu – bo przecież nie dam na nie jakiegoś Manu :-) pokazującego środkowy palec kibicom Widzewa i tęsknię…No cóż…Świat schodzi na psy – tyczy się to także sportowców. Tym smutnym faktem rozpoczynamy dzisiejsze „O wszystkim i o niczym”, w którym jak zwykle miks notek sportowo- politycznych. Będzie też trochę skanów z prasy i fotka z Mistrzostw. 

(więcej…)


22.06.10 GOLEM PREZYDENCKI…

Nie wybiera się raczej swojej życiowej pasji- tak już jest, że ona przychodzi i potem tylko się jej poddajemy…To zresztą chyba kwestia urodzenia. Polska to nie Wyspy Owcze ,czy Cypr -tu się dzieje polityka, ta prawdziwa…Muszę o niej pisać, skoro (na razie) nie mogę zostać partyzantem…W Polsce dzieje się historia, gdy w innych krajach nie dzieje się nic…poza dobrobytem…Szczerze- zastanówcie się czy to takie fajne- mieć wszystko, nie mieć świadomości…?…Dlatego też najważniejsze jest odzyskanie niepodległości i dumy, która napędza życie-reszta przyjdzie sama-od niechcenia…Póki co jednak…: 

(więcej…)


20.06.10 „LUDZIE SĄ…PO TO ŻEBY MOGLI WALCZYĆ”!

20stego czerwca odbyły się w Polsce wybory prezydenckie i właśnie po godzinie 20:00 – po ciszy wyborczej wrzucam ten tekst. Jedni poszli zagłosować na Kaczyńskiego, inni na Korwina, Morawieckiego, a jeszcze inni w ogóle – bo konsekwentnie, mimo wszystko mają gdzieś demototalitarną demokrację. Inni, czyli sympatycy Komorowskiego bądź Napieralskiego mam nadzieję, że tego zina nie czytają, a jeśli tak to już pora to czytanie skończyć :-). Ja głosowałem na Kaczora, a to z powodu popularnego „mniejszego zła” – pierwszy raz w życiu. W tekstach sprzed kilku lat pisałem, że PO i PiS (z powodu mało konsekwentnego konserwatyzmu) zaprowadzą nas dokładnie w to samo miejsce – do stania się jedną z dzielnic Europy. I nadal tak twierdzę, ale Jarosław Kaczyński da nam przynajmniej kolejnych kilka lat nadziei, opóźni niektóre lewackie (in vitro chociażby) bądź liberalne (euro itd.) zabiegi. Nieco bardziej zadba o interes Polski, zajmie się  być może jak na Polaka przystało katastrofą w Smoleńsku. Bo nie oszukujmy się – nawet jeśli to nie był zamach, to poziom „śledztwa” powoduje…zagrożenie zamachami. Bo polski samolot rozbił się w Rosji, a wszystko „wyjaśniają” Rosjanie…Zero dociekania, zero powołania komisji międzynarodowej. Dla PO wszystko jest spoko…A więc w zasadzie zapraszamy chętnych do likwidacji niewygodnych osób – w Polsce Platformy wszystko przejdzie! Byle wejść w dupsko silniejszemu. Te i im podobne rozważania, osoba Tuska i Komorowskiego doprowadziły mnie do urny wyborczej. Mimo to, iż nadal pozostaje nacjonalistą i nic tego nie zmieni. Dzisiaj niestety muszę głosować na Kaczora – bo była potrzeba chwili – ale serce cały czas czeka na nacjonalistę z prawdziwego zdarzenia! Może na starość…Jak zwykle wokoło wyborów prezydenckich można było zaobserwować ciekawe i skandaliczne wątki. Które jako nałogowy pismak na luźno sobie – korzystając ze spokojnej niedzieli – opiszę.  

(więcej…)


20.06.10 „LUDZIE NIENORMALNI”.

„Ściągnij tą chustę co będziesz wyglądał jak normalny człowiek” – krzyczał do mnie parę lat temu pies kiedy rozwiązywali nam legalną manifestację przeciwko komuchom zwanym dziś lewicą. Taki ma być dzisiaj normalny człowiek – byle podobny do reszty, nie dociekający swoich praw, a tym bardziej nie manifestujący z podobną grupą „nienormalnych ludzi w chustach”. Takie mamy państwo, taka jest Unia i trzeba dążyć do systemu, który pozwoli manifestować swoje poglądy normalnym ludziom, a nie zboczeńcom. By „ludzie w chustach” mogli je ściągnąć i wyglądać „jak ludzie” to – panie milicjancie – musisz przestać nachodzić ich w domach po wcześniejszym wypstrykaniu…Cholera…na szczęście są jeszcze wydarzenia, które dają kopa. Mi szczerze mówiąc dał go kawałek N.O.N Koneksja, który wrzuciłem zresztą na „Drogę Legionisty” i jaki już śmiga po portalach nacjonalistycznych. Wszystkich nie uda im się zamknąć, a świadomość ludzi – dzięki wspólnym siłom różnych i niezależnych gałęzi ulicy – rośnie!

(więcej…)


N.O.N KONEKSJA – „PYTAM CIĘ”.

Jeszcze z 6 lat temu bym nie przypuszczał, że to właśnie hip hop przypomni mi o tym całym burdelu…Kawałek nie wymaga komentarza.


20.06.10 WSPOMNIENIA KIBICA: STILON-LEGIA’2009. PP W GORZOWIE!

Już w poniedziałek 21 czerwca Legia Warszawa odbędzie pierwszy trening podczas przygotowań do sezonu 2010/2011. Dzień później drużyna wraz z nowym trenerem wyjedzie do Grodziska Wielkopolskiego na zgrupowanie. 29 czerwca (we wtorek) CWKS rozegra tam pierwszy sparing, a naszym rywalem będzie I ligowy Stilon Gorzów. Drużyna z zaplecza, w której mówi się obecnie o odejściach: Adama Czerkasa , Pawła „chórzysty” Kaczorowskiego, Mateusza Piątkowskiego czy Davida Topolskiego. Legia będzie zaś sprawdzać licznych piłkarzy, których udało się sprowadzić. Ja w związku ze zbliżającym się sparingiem zapraszam na wspomnienia z naszej ostatniej potyczki przeciwko Stilonowi. We wtorek 29 września 2009 Legia po raz pierwszy zagościła w Gorzowie. Stawką była 1/16 Pucharu Polski. CWKS nie popełnił dawnych błędów z Sanoka i lekko wygrał 2-0 robiąc co do niego należy – przechodząc do kolejnej rundy. Przy okazji tego wyjazdu nie obyło się bez komplikacji. Planowo mecz miał odbyć się…tydzień wcześniej, jednak Lech Kaczyński ogłosił kolejną żałobę narodową (po tragicznej śmierci górników). Mimo przełożenia spotkania, za Legią do Gorzowa Wielkopolskiego pojechało około 500 osób. Zapraszam na dwie relacje korespondentów. Na zdjęciu obok flaga trzymana podczas tego wyjazdu.

(więcej…)


TRENING ROSYJSKICH NACJONALISTÓW

Rosyjscy nacjonaliści na „sesji” w lesie. Koleś (na oko kickboxing, albo coś koreańskiego + inne rzeczy) waży na oko może z 60-65 kg, ale nadrabia różnymi czarami :-). Oczywiście widziałem lepszych gości i lepsze treningi, ale pokazuje z racji, iż to nacjonaliści. Warto brać przykład i chodzić do lasu nie tylko na piwko.


18.06.10 „O WSZYSTKIM I O NICZYM”.

Sesja to morderca – to hasło powtarzane przez wszelkich studentów, ale tym razem pójdę w tą masowość i je powtórzę także. Morderca. Zamiast szerzyć nacjonalizm i miłość do Legii Warszawa trzeba czytać o jakiś niezbyt ciekawych statystykach, ekonomiach i gospodarkach. A i tak nie jest to gwarantem sukcesu, i zapewne czeka kampania wrześniowa…Nie wspominając o tym, że belfry nie odpowiadają na maile od drogalegionisty@gmail.com  bo ich doktorska duma została urażona gdyż ich student wolał raczej gdzieś pojechać w sobotę niż być na ich wykładach. No cóż…od początku studiów, ba – od początku edukacji, „dziwnym trafem” (heh) rachunek sumienia przychodzi na sam koniec. No tak…są przedmioty ciekawe, nad którymi aż chce się siedzieć i takie, które trzeba potem poprawiać bo nawet buczące z ekranu trąbki nie są w stanie wygnać do książek (polecam straszaka: http://i.imgur.com/L51Sn.jpg). Co Was to jednak w sumie obchodzi – w założeniach miałem napisać, że mało mam ostatnio czasu na rozkminianie o życiu :-). A w lipcu szykuje się dłuższa przerwa w aktualizowaniu e-zina, ale o wszystkim zostaniecie dokładnie poinformowani gdyż „DL” dba o swoich czytelników (tak w kwestii brutalnej auto reklamy). Nie zanudzając – zapraszam na kolejne „O wszystkim i o niczym”.  

(więcej…)